Cześć :)
To mój pierwszy post, jakby ktoś był na tyle dziś nieogarnięty i nie zauważył :D
Właściwie to mogę powiedzieć, że aż tak nieogarnięty jak ja. Bo mojego dzisiejszego stanu umysłu opisać się nie da.
Mam nadzieję, że miło będzie się czytało to, o czym tu będę pisać, oraz choć raz na miesiąc ktoś coś skomentuje :) Postaram się zaglądać tak często, jak tylko będzie to możliwe.
Dziś zerwałam się z łóżka zbyt wcześnie jak na sobotę. Obudzono mnie, gdyż na tefałenie leciał materiał o Kacprze Filipiaku, wiem, że nikt absolutnie nikt nie ogarnia kim on jest, może kiedyś coś o tym napiszę.
W każdym razie wstałam, pełna nadziei na ostre słowa niczym piła z teksańskiej masakry, a tu nic :(
To znaczy, było oczywiście bardzo ciekawie i wywiad był niesamowicie potrzebny, ale jednak liczyłam na coś więcej :) A Kinga Rusin mogłaby się skończyć głupio szczerzyć i przygotować poważne pytania, by wiedzieć chociaż to, że Kacper wypadł z zawodowstwa :/
Doobra, koniec tematu którego nikt nie ogarnia, przejdę do dzisiejszego meczu z Koreą. Za dużo o nim do napisania nie mam, mogę tylko rzec że wynik jest bardzo satysfakcjonujący i nie mogę się doczekać dalszych meczów, może część z Was podziela moje zdanie? :D
Ktoś stwierdzi że cały mój dzień kręcił się wokół sportu? Będzie miał rację :) Widzę zalety mojego wczesnego wstania, gdyż mogłam wreszcie obejrzeć Federera w Australian Open, jakby ktoś nie wiedział, chodzi o tenis :) Mecz był oczywiście pokazem niezwykłych umiejętności, finezji etc., oraz oczywiście bezcenna mina Tomicia po ostatniej piłce <3
Jedyne na co czekam to ferie, wcześniej bal chociaż nie mam sukienki, butów, pomyslu na fryzurę i makijaż, ale i tak jest fajnie :)
Kończę zanudzać, mam nadzieję że nikt się nie przeraził pierwszą notką i zajrzycie tu jeszcze kiedyś :D
Powodzenia w blogowaniu!
OdpowiedzUsuńhahah, ja też dzisiaj wstałam 'wcześnie' wcześnie jak dla mnie bo o 12.30 ;)
Byłoby mi miło gdybyś zaobserwowała mojego bloga!
Ja już dodałam twojego bloga do listy czytelniczej!
Ja też się nie wyspałam,wiesz dlaczego :)
OdpowiedzUsuńFajnie że coś napisałaś, bo na pewno będę czytać :P
I jeszcze ty mi motywacje dałaś heh...
Pozdrawiam :*
Ja nie wiem kto to jest Kacper Filipiak, więc jednak byłoby fajnie, gdybyś napisała o tym post. :D Też uważam, że wynik sobotniego meczu był satysfakcjonujący. Ale jednak większe emocje towarzyszyło podczas poprzedniego meczu. :D
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia w dalszym blogowaniu, pozdrawiam. ;*
KateClay.blogspot.com
Fajny blog <3
OdpowiedzUsuń+ Nowa notka http://tanecznedusze.blogspot.com/2013/01/zabiegana.html#comment-form ;*
+ Obserwujemy?:)
ciekawa notka ; )
OdpowiedzUsuńhttp://breatheliffe.blogspot.com/ zapraszam do siebie i obserwowania. :)
Hej ;)
OdpowiedzUsuńLiczę na więcej postów i zapraszam do mnie ;)
http://ksiazki-magiczne-istoty.blogspot.com
Również zaczynam więc życzę powodzenia :))
OdpowiedzUsuńzapraszam www.ollson.blogspot.com
tak samo jak ty dopiero zaczęłam. ; )
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie.!
Obserwuje i liczę na rewanż. ; P
______________
http://truskafkaa85.blogspot.com/